Przechodząc dalej akceptujesz regulamin
Kraven the Hunter
2 godz. 7 min.
Aby sprawdzić dostępność legalnych źródeł oraz gdzie obejrzeć cały film Kraven Łowca, obejrzyj zwiastun, zarejestruj się i skorzystaj z wyszukiwarki filmów i seriali
Nie wiem jak wy, ale ja mam słabość do antybohaterów. Są pełni sprzeczności, często uwikłani w swoje własne historie, które fascynują bardziej niż losy klasycznych herosów. Dlatego kiedy usłyszałem o „Kravenie Łowcy”, jednym z najciekawszych czarnych charakterów Marvela, byłem natychmiast zaciekawiony. Wyobraźcie sobie kogoś, kto jest równie dziki co świat, który chce ujarzmić – z pasją, która graniczy z obsesją. Brzmi intrygująco? Cóż, ten film obiecuje właśnie takie emocje.
Cały film Kraven Łowca to opowieść o pochodzeniu jednego z najbardziej ikonicznych przeciwników Spider-Mana. Film przenosi nas do świata Siergieja Kravinoffa, znanego jako Kraven, którego życie naznaczone jest trudnymi relacjami z ojcem, Nikolaiem (w tej roli Russell Crowe). Ta toksyczna dynamika popycha bohatera na ścieżkę zemsty i przekształca go w legendarnego łowcę. Z każdą kolejną ofiarą Kraven odkrywa, że prawdziwa walka toczy się nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz niego samego. W filmie nie brakuje brutalnych scen akcji, a jego klimat przypomina coś na pograniczu kina przygodowego i psychologicznego thrillera.
Za reżyserię odpowiada J.C. Chandor, znany z takich dzieł jak „Rok przemocy” czy „Potrójna granica”. Chandor to twórca, który potrafi wniknąć w psychikę swoich postaci, co idealnie pasuje do Kravina – bohatera skomplikowanego i nieoczywistego. Scenariusz napisali Richard Wenk, Art Marcum i Matt Holloway, a ich inspiracją były klasyczne historie komiksowe o Kravenie, zwłaszcza legendarny wątek „Ostatnie łowy Kravina”. Co ciekawe, Wenk w jednym z wywiadów wspomniał, że film miał początkowo być znacznie bliższy współpracy z innymi postaciami Marvela, ale postawiono na bardziej samodzielny wątek. Efekt? Bardziej intymna, ale równie porywająca opowieść.
Aaron Taylor-Johnson wciela się w tytułowego bohatera i trzeba przyznać, że aktor coraz częściej pojawia się w rolach, które wymagają od niego fizycznego zaangażowania. Po sukcesie „Bullet Train” jego dynamiczna gra zdobyła uznanie zarówno fanów, jak i krytyków. U jego boku zobaczymy Ariane DeBose jako Calypso, enigmatyczną i wpływową postać związaną z Kravenem. Fred Hechinger wciela się w Kameleona, przyrodniego brata głównego bohatera, a Alessandro Nivola oraz Christopher Abbott jako czarne charaktery dopełniają tę różnorodną obsadę.
Kraven to postać pełna sprzeczności – z jednej strony szlachetny, z drugiej bezwzględny w swoich metodach. Calypso, będąca potężną kapłanką voodoo, wprowadza elementy mistycyzmu i manipulacji. Kameleon, mistrz kamuflażu, tworzy napięcie rodzinne, które dodatkowo komplikuje fabułę. Każda z tych postaci wnosi coś unikalnego do świata Kravena. O czym się nie mówi głośno Rzadko kiedy Marvel odważa się na kategorię wiekową R, ale tutaj Sony postanowiło zaryzykować. Brutalność i szczerość przedstawionego świata mają szansę trafić do bardziej wymagającej widowni. Nie jest to kolejny film superbohaterski, ale coś, co przypomina bardziej dramat o przetrwaniu, w stylu „Logana” czy „Jokera”.
Russell Crowe zgodził się na rolę Nikolai Kravinoffa, bo fascynował go temat relacji ojciec-syn w kontekście przemocy i dominacji. Początkowo rozważano obsadzenie w roli Kravena takich aktorów jak Brad Pitt czy Keanu Reeves. Film jest częścią rozszerzonego uniwersum Sony, w którym znajdują się także „Venom” i „Morbius”.